Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Z życia A...

- Jak mnie nie było to myślałem sobie, że kupisz mi dwie płyty [przyp. CD z muzyką] - mówi do mnie Syn. - Olafku, jak mogłeś sobie myśleć skoro Cię nie było? - zadziornie pytam. - Jak mnie nie było to byłem w takim kółku... - W jakim kółku? - pytam zdziwiona. - W takim specjalnym kółku, w którym są ludzie, którzy jeszcze się nie urodzili - odpowiada Syn najzwyklejszym tonem, jakby oświadczał mi aksjomat. - Olaf, a jak byłeś w tym kółku to widziałeś mnie, innych ludzi i to co się dzieje na ziemi? - zaintrygowana drążę temat. - Nieee, no Mama - odpowiada zniecierpliwiony Syn - nie można patrzeć na to co jest za kółkiem. Tam są drzwi. Moja ciekawość sięga zenitu. Pytam więc dalej: - Czy te drzwi są zamknięte? - Tak Mamo. Takim specjalnym kluczem. - A mogłeś je otworzyć tym kluczem? - dopytuję. - Nie no, Mamo... Ten klucz to ma taki specjalny pan... I on otwiera i zamyka te drzwi. - A kiedy on otwiera drzwi? - Jak dzidziuś wychodzi z kółka i wchodzi do brzuszka mamy. Wtedy lekarz robi dzi...